Od zawsze słyszymy o konieczności ułatwiania przedsiębiorcom prowadzenia działalności. Im więcej słyszymy, tym bardziej trzeba się spodziewać, że będzie gorzej – przy czym od razu wyjaśniam, że przez „gorzej” rozumiem wprowadzanie coraz to nowych wymogów tę działalność utrudniających. Wyjaśnienie wydaje mi się konieczne, ponieważ można odnieść wrażenie, że skoro mówi […]
In-house to znacznie więcej niż zamówienia i dyrektywa 2014/24/UE
Tzw. zamówienia in-house wywołują – nie tylko zresztą w Polsce – wiele dyskusji. I to bardzo dobrze, bo to istotna – można nawet zaryzykować twierdzenie – kluczowa dla kształtu danego rynku zadań publicznych kwestia. Upraszczając – ale wcale nie tak bardzo – sprowadza się ona do odpowiedzi na pytanie: ile […]
In-house? Tak, a może nie… czyli „zabawy” ciąg dalszy!
Emocje odrobinę opadły, choć z całą pewnością jest to tylko przysłowiowa cisza przed burzą. Strony szykują argumenty, szukają zwolenników, zbierają siły! Od czasu do czasu wysyłają zwiad w postaci mniej lub bardziej merytorycznego stanowiska w mediach. Sondują nastroje… typowy „przyczajony tygrys, ukryty smok”! A rzecz o in-housach, zwanych bardziej swojsko […]
Parlament Europejski przyjął nowe dyrektywy zamówieniowe. Tylko co z tego?
15 stycznia 2014 r. PE przyjął nowe dyrektywy dotyczące zamówień publicznych. Oczywiście można dokonywać ich analizy pod kątem wpływu na konkurencję, na większą efektywność i racjonalność wydatkowania środków publicznych, czy jakiekolwiek inne hurraoptymistyczne i artykułowane przez światek europejski elementy generalnie poprawiające rzeczywistość zamówieniową.
Tym razem o czyszczeniu, ale… ustawy PZP, czyli o konieczności interwencji KE w sprawach oczywistych
Co prawda sprawa poniższa nie ma bezpośredniego związku ze środowiskiem, ale jako wydarzenie bez precedensu zasługuje na krótki komentarz. Chodzi o skierowanie przez Komisję Europejską skargi na Polskę za naruszenie przepisów dyrektywy zamówieniowej 2004/18/WE – pierwszej skargi w historii naszych zamówień publicznych (interwencji Komisji było znacznie więcej, ale do tej […]
Cena – czyli o obowiązku weryfikacji tych podejrzanie niskich jak i tych podejrzanie wysokich
Próba połączenia kwestii dotyczących zamówień publicznych i pomocy publicznej obca jest naszemu tzw. systemowi zamówień – co nie jest zaskakujące biorąc pod uwagę, że z trudem (jeśli w ogóle) radzi on sobie sam ze sobą. Fakt niezauważania problemu – wbrew poglądom głoszonym przez Kubusia Puchatka – nie znaczy, że go […]
Jak łatwo pozamiatać problem, czyli o rażąco niskich cenach w postępowaniach na odbiór i zagospodarowanie odpadów
Z naszych obserwacji wynika, że w wielu z rozstrzygniętych dotychczas przez gminy postępowań na odbiór i zagospodarowanie odpadów wykonawcy składają oferty zawierające bardzo niskie ceny, nierzadko o kilkadziesiąt procent niższe niż te, które wynikają z szacunków przeprowadzonych przed wszczęciem postępowań przez same samorządy. Jak pokazują przykłady (nie tylko GDDKiA), coś […]
Koń trojański systemu zamówień, czyli parę słów o prostych (?) rozwiązaniach
Wolna ręka? Tzw. podmiot wewnętrzny? A może system dotychczasowy z przejęciem obowiązku zapłaty wynagrodzenia przez gminę? To często powtarzające się ostatnio pytania w wielu gminach, które nie wyrobią się z wdrożeniem nowego systemu gospodarki odpadami do 1 lipca 2013 r. Problem poważny! Na szczęście, jak to zwykle bywa w tego […]
Sektory i części, czyli o tym ile zamówień w odpadach i odpadów w zamówieniach
Jedną z (wielu niestety) istotnych kwestii, z którymi przychodzi się borykać samorządom, jest dylemat dotyczący organizacji postępowania przetargowego na odbieranie albo odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych z podziałem zamówienia na części w sytuacji, gdy rada gminy nie podjęła uchwały o podziale na sektory. Ani ustawa o utrzymaniu czystości ani PZP […]
A jednak dostrzeżono „wpływ”…
A jednak, okazuje się, że rozporządzenie wpłynie na rynek i to istotnie (por. https://www.uzp.gov.pl/cmsws/page/?D;2369)! Pytanie, czy warto je przyjmować w takim kształcie, a raczej czy poza zwiększeniem obciążeń administracyjnych po stronie „użytkowników” rzeczywiście wpłynie na poprawę systemu, pozostaje aktualne. Zapisy nowego projektu rozporządzenia o tym nie przekonują!