Mamy przyjemność poinformować o pozytywnym dla naszego klienta rozstrzygnięciu GIF w sprawie reklamy aptek. Główny Inspektor Farmaceutyczny uchylił bowiem decyzję Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora farmaceutycznego stwierdzającą naruszenie przez naszego klienta ww. zakazu.
Stan faktyczny
Stan faktyczny sprawy przedstawiał się następująco: producent kosmetyków udostępniał na stronie internetowej jednej ze swoich marek kosmetycznych wyszukiwarkę, w której można było sprawdzić, gdzie można kupić produkt tej konkretnej marki. Po wpisaniu w wyszukiwarkę np. nazwy miasta, klientowi ukazywała się lista punktów sprzedaży ww. kosmetyków (aptek) w danym mieście. Na liście wyświetlała się nazwa apteki, jej adres, godziny otwarcia i mapa obrazująca lokalizację apteki. Śląski WIF uznał powyższe działanie za reklamę apteki, nakazał usuniecie wyszukiwarki i ukarał przedsiębiorcę karą 20 000 zł. Podstawę rozstrzygnięcia stanowił art. 94a ust. 1 oraz art. 129 1 i ust. 2 PF.
Przedsiębiorca z pomocą DZP zaskarżył decyzję do Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Odwołanie zostało uwzględnione – decyzja WIF została uchylona i postępowanie w I instancji umorzone w całości.
Brak naruszenia zakazu reklamy aptek
GIF podzielił słuszność naszych argumentów. Jak stwierdził GIF, przedsiębiorca za pomocą wyszukiwarki podawał jedynie lokalizację aptek, a tym samym działanie to w pełni odpowiadało dopuszczalnemu zakresowi informacji wynikającemu z brzmienia ar. 94 ust. 1 UPF („ zgodnie z którym „Zabroniona jest reklama aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności. Nie stanowi reklamy informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego”).
Ponadto, na stronie internetowej producenta była prezentowana wyłącznie oferta produktów kosmetycznych, nie zaś produktów leczniczych czy wyrobów medycznych. Jak zaś stwierdził GIF „nie można tracić z pola widzenia, że przepis art. 94a ust. 1 PF wprowadza zakaz reklamy aptek aby ograniczyć zjawisko nabywania i spożywania produktów leczniczych ze względów czysto ekonomicznych, a nie realnych potrzeb zdrowotnych pacjentów”.
Na korzyść przedsiębiorcy działało także, że lista aptek na jego stronie obejmowała ich bardzo dużą liczbę, prowadzonych przez różnych przedsiębiorców na terenie całego kraju, co zdaniem GIF „uwiarygadnia twierdzenie strony zawarte w odwołaniu, że udostępnianie informacji o punktach sprzedaży miało charakter informacyjny – wskazywało, gdzie można kupić wybrany produkt spółki oraz intencją spółki była reklama kosmetyków Spółki”.
Organ wskazał także, że celem producenta nie było zwiększenie obrotów aptek, ponieważ nie dotyczyło ono produktów leczniczych czy wyrobów medycznych a jedynie kosmetyków, które są dopuszczone do obrotu w aptekach warunkowo na mocy art. 86 ust 8 PF.
Co dla nas istotne, GIF zgodził się z naszym wnioskiem, zgodnie z którym nie można uznać działania Spółki za reklamę, bowiem konsument który znalazł się na stronie internetowej kosmetyku i przeszedł do strony z punktami sprzedaży – listą aptek – był już zainteresowany zakupem kosmetyku. Jak wskazał GIF: „tym samym trudno przyjąć, że taki przeciętny konsument odbierze ww. informacje jako zachętę do skorzystania z usług konkretnej apteki lub promocję produktów leczniczych, wyrobów medycznych czy też środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego”.
Co ważne, GIF nadał właściwe znaczenie celowi, który przyświecał producentowi – zdaniem organu odwoławczego podstawowym celem zamieszczenia na stronie internetowej marki kosmetycznej wyszukiwarki aptek ogólnodostępnych było zachęcanie konsumentów do nabywania produktów kosmetycznych, a nie do korzystania z usług aptek prowadzących ich sprzedaż. Postępowanie w sprawie podejrzenia prowadzenia reklamy aptek stało się bezprzedmiotowe.
Opisywaną decyzję należy ocenić pozytywnie. Zdarzało się bowiem, że dozwolone wprost przez art. 94a ust. 1 zdanie 2 PF działania informujące o lokalizacji i godzinach pracy apteki bywały kwestionowane przez inspekcję farmaceutyczną, np. w sytuacji, w które informacja taka osiągała duże rozmiary i szeroki zasięg (przykładowo: duży bilboard w uczęszczanym miejscu (podać sygnaturę). W niniejszej sprawie, mimo szerokiego zasięgu prezentowanej informacji wyszukiwarka dostępna w Internecie, a więc dostępna dla szerokiego kręgu osób) nie została uznana za reklamę. Rozstrzygnięcie GIF stanowi zatem słuszny krok w stronę powrotu do literalnej wykładni art. 94a ust 1 PF.