Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?
Centrum prasowe DZP.
Czy czeka nas scenariusz znany od lat w USA, gdzie dane osobowe są przedmiotem handlu pomiędzy organami administracji a podmiotami komercyjnymi? – pytają prawnicy.
Ostatnie doniesienia o „wycieku" danych z 16 milionów ksiąg wieczystych wzbudziły zaniepokojenie i szeroki odzew. Zgodnie z informacją prasową spółka z Seszeli udostępnia za niewielką opłatą informacje z ksiąg wieczystych, w tym informacje o właścicielach i obciążeniach zabezpieczanych hipotekami. Przypomnijmy na początku, że informacje z ksiąg wieczystych dostępne są od 2011 roku za pośrednictwem strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Uzyskanie dostępu do informacji z księgi wieczystej na stronie ekw.ms.gov.pl wiąże się z koniecznością podania numeru konkretnej księgi. Spółka na Seszelach pozwala natomiast wyszukiwać dane według prostego kryterium adresu lokalizacji nieruchomości. Oceniając zaistniałą sytuację, warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Po pierwsze, trudno mówić o „wycieku" danych w sensie ścisłym. Dane, które „wyciekły", są wszak dostępne, między innymi właśnie na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Komercyjna spółka zmieniła natomiast sposób wyszukiwania i dostępu do tych danych. Osobną sprawą pozostaje, na jakiej podstawie dane znalazły się na Seszelach, aczkolwiek w dobie Internetu i cloud computing zagadnienie to stanowi jedynie dodatkową ilustrację trudności w uregulowaniu przekazywania danych poza Unię Europejską. Dane zapewne nie zostały do egzotycznej spółki wysłane w kopercie; przeciwnie, zostały przez spółkę „zaczerpnięte" z ogólnie dostępnej strony internetowej.
Źródło: Rzeczpospolita, 14 marca 2013
Całość artykułu dostępna w załączonym pliku PDF