Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?
Centrum prasowe DZP.
19.09.2012
Autorzy:Wzrosła liczba zawodowych lobbystów pracujących w Sejmie. W 2010 r. było to 19 podmiotów, w 2011 r. – 24. O czym pana zdaniem świadczą te dane?
Te statystyki nie są miarodajne dla realnej działalności lobbingowej. Obejmują bowiem jedynie te osoby, które zgłosiły się do udziału w pracach komisji sejmowych w charakterze lobbystów, a tych jest niewiele. Zwłaszcza w porównaniu z lobbingiem w UE, gdzie działają tysiące zarejestrowanych lobbystów. Nie oznacza to jednak, że w Polsce nie prowadzi się działalności lobbingowej. Udział grup interesów w procesie stanowienia prawa odbywa się za pośrednictwem rzeszy ekspertów, którzy – uczestnicząc w posiedzeniach komisji i podkomisji parlamentarnych jako reprezentanci licznych izb gospodarczych, związków zawodowych, organizacji pracodawców, czy stowarzyszeń – wykonują de facto działalność lobbingową na rzecz organizacji, które reprezentują.
Czy należy więc zmienić obowiązujące przepisy o lobbingu?
Działalność lobbingowa, oparta na jawności i transparentności rozbieżnych interesów, jest niezbędnym elementem prawidłowego procesu stanowienia prawa w państwie demokratycznym. Obowiązująca w Polsce ustawa o działalności lobbingowej (Dz.U z 2005 r. nr 169, poz. 1414) jest jednak poddawana krytyce. O jej wadach mówiono m.in. na seminarium eksperckim zorganizowanym w ramach Forum Debaty Publicznej przez Kancelarię Prezydenta RP. Słusznie podnoszono wówczas, że poprawienie tej regulacji powinno polegać na stworzeniu precyzyjnej definicji lobbingu, a także ujęcia w rejestrze lobbystów wszystkich podmiotów, które zabiegają w procesie legislacyjnym o zmianę prawa, niezależnie, czy są przedsiębiorcami, czy też organizacjami samorządu gospodarczego, zawodowego bądź innymi organizacjami społeczeństwa obywatelskiego.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 19 września 2012
Całość artykułu dostępna w załączonym pliku PDF