Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?
Centrum prasowe DZP.
Spółka z o.o. lub akcyjna bez przeszkód pomniejszy przychody o straty związane z korzystaniem z instrumentów finansowych. Takie samo prawo powinno więc także przysługiwać przedsiębiorcom opłacającym PIT
W ostatnim czasie organy podatkowe prezentują jednolite i skrajnie niekorzystne dla podatników stanowisko dotyczące strat poniesionych przez przedsiębiorców (osoby fizyczne oraz wspólników spółek osobowych) na tzw. opcjach walutowych. Uważają one, że ustawa o PIT nie pozwala zaliczyć ich do kosztów uzyskania przychodów prowadzonej działalności gospodarczej. Za taką wykładnią przepisów opowiedział się również minister finansów w odpowiedziach z marca 2012 r. na interpelacje poselskie (nr 2169 oraz 2323). Taka niekorzystna interpretacja ustawy o PIT nie ma jednak oparcia w literalnym brzmieniu przepisów. Jest to rażący przykład prowadzenia profiskalnej polityki przez organy podatkowe.
Zabezpieczenie przed ryzykiem
W latach 2007 – 2008 w związku z obniżonym kursem walut znaczna część przedsiębiorców zaczęła korzystać z instrumentu finansowego, który miał zabezpieczać ich interesy przed ryzykiem kursowym – opcji walutowych. Umowy kupna i sprzedaży opcji walutowych zawierali przede wszystkim przedsiębiorcy zarabiający i rozliczający się w walutach obcych, a więc głównie eksporterzy, którym mocny kurs złotego poważnie obniżał osiągane przychody. Na przełomie 2008 i 2009 roku polska waluta, wbrew przewidywaniom, zaczęła jednak szybko tracić na wartości, a opcje walutowe zaczęły generować straty. Niestety w ostatnim czasie przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na zabezpieczenie swoich interesów opcjami walutowymi, stali się przedmiotem zainteresowania urzędów skarbowych. Fiskus twierdzi, że przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą w formie jednoosobowej działalności gospodarczej lub w formie spółek osobowych nie mieli podstaw do rozliczania strat z opcji walutowych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, pomimo że umowy ich kupna i sprzedaży zawierane były w ramach firmy, a ich celem było zabezpieczenie tej działalności przed ryzykiem kursowym. Z takim stanowiskiem organów nie można się jednak zgodzić.
Źródło: Rzeczpospolita, 24 maja 2012
Całość artykułu dostępna w załączonym pliku PDF