Włoskie firmy Salini i Impresa Pizzarotti nie wróciły na budowy odcinka A1 i trasę S5. Domagają się dopłaty miliarda złotych, inaczej nie będą w stanie zakończyć tych inwestycji. Skąd biorą się te roszczenia?
Problem nie dotyczy wyłącznie budowy autostrad, ale także inwestycji kolejowych czy energetycznych, i wynika ze znacznego wzrostu cen materiałów budowlanych. Ma on związek ze wzrostem cen, który znacznie wykracza poza wszelkie racjonalne założenia przyjmowane przez wykonawców na etapie składania ofert. Pamiętajmy, że w ostatnich latach mamy do czynienia nawet z 30- lub 40-proc. wzrostem cen niektórych materiałów budowlanych. Nie sposób było przewidzieć tego przy zawieraniu kontraktu przed laty. Wzrósł także koszt zatrudnienia pracowników. Nie dotyczy to tylko podniesienia minimalnego wynagrodzenia, ale też wynagrodzeń specjalistów. Ze względu na brak rąk do pracy spółki muszą podnosić zarobki, by utrzymać ich u siebie. Konkurencja na tym rynku jest niezwykle silna.
Dalsza część artykułu dostępna jest tutaj.