Okręgowy Sąd Aptekarski w Warszawie, wydał wyrok[1] dotyczący fiskalizacji tzw. „koszyków zakupowych” oraz „łączenia paragonów” w aptekach. We wskazanej sprawie ujawniono, że farmaceuta zatrudniony w aptece wydawał pacjentom produkty lecznicze, kosmetyki i suplementy diety bez ich fiskalizacji na kasie.
Przy okazji rozpatrywania sprawy, wykazano także stosowane w niektórych aptekach mechanizmy marketingowe, o czym szerzej poniżej. Jakie zatem aspekty Sąd wziął pod uwagę wydając wyrok?
Naruszenie zaufania do zawodu poprzez brak fiskalizacji wydawanych leków
Zgromadzony materiał dowodowy wykazał, że farmaceuta uchylał się od obowiązku fiskalizowania sprzedaży produktów tj. kosmetyków czy suplementów diety. Co więcej, farmaceuta w ramach swoich działań miał dopuścić się wydawania pacjentom bez recepty leków
o kategorii dostępności Rx. Przy wydawaniu leków farmaceuta nie wystawiał recepty farmaceutycznej oraz nie rejestrował sprzedaży w kasie.
Zgodnie z tezą wydanego wyroku każda sprzedaż dokonana przez pracownika apteki powinna zakończyć się fiskalizacją. Fiskalizacja jest jednym z etapów wydawania z apteki produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych. Fiskalizacja powinna nastąpić bezpośrednio po dokonaniu sprzedaży, a nie w późniejszym, bliżej nieokreślonym terminie. Wydanie z apteki produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych bez fiskalizacji jest nieprawidłowością w obrocie, ewidencjonowaniu produktów leczniczych i wyrobów medycznych, stanowiącą przewinienie zawodowe.
Warto zaznaczyć, że zawód aptekarza jest zawodem zaufania publicznego, w związku z czym jego wykonywanie wiąże się z wysokimi wymaganiami etycznymi. W ocenie Sądu nie budził wątpliwości fakt, że wydając z apteki produkty bez fiskalizacji farmaceuta podważył zaufanie do zawodu aptekarza i naruszył jego godność, a także naruszył dobre imię pozostałych członków zawodu, jednak z uwagi na fakt, że obwiniony przyznał się do winy i wyraził skruchę, wymierzono mu najłagodniejszą z możliwych kar – karę w postaci upomnienia.
Przy okazji rozpoznawania opisywanej sprawy, Okręgowy Sąd Aptekarski w Warszawie pochylił się nad jeszcze jednym interesującym zagadnieniem, jakim jest stosowanie w aptekach tzw. „koszyków zakupowych” i „łączonych paragonów”. Na czym polegają te praktyki marketingowe?
Koszyki zakupowe i przykasówka
Zacznijmy od „koszyka zakupowego”, który polega na gromadzeniu na paragonie określonej ilości pozycji produktów leczniczych lub wyrobów medycznych, w tym także tzw. „produktów rekomendowanych”, w celu uzyskania premii przez pracownika apteki. Produkty rekomendowane to produkty z tzw. „przykasówki”, a więc produkty znajdujące się bezpośrednio przy kasie, często występujące w korzystnej ofercie cenowej. Jak wynika z wyjaśnień przedstawionych w sprawie przez obwinionego – wytyczne co do szczegółowych wymogów „koszyka zakupowego” pracownicy apteki mieli otrzymywać od menadżera apteki ustnie. Z realizacji „koszyków zakupowych” pracownicy nie byli rozliczani indywidualnie, jednak otrzymywali oni informację o wynikach apteki, w której byli zatrudnieni, w porównaniu do innych aptek należących do właściciela. Wyniki całej apteki miały przekładać się na premie dla pracowników.
Fiskalizacja w ramach klejenia paragonów
Z powyżej opisanych przyczyn, w aptece dochodziło do „klejenia paragonów”. Łączenie paragonów miało na celu sumowanie kilku sprzedaży tak, aby na jednym paragonie osiągnąć określoną wartość sprzedaży i zrealizować „koszyk zakupowy”. Okręgowy Sąd Aptekarski wskazał, że takie działania są naganne również z uwagi na to, że nie gwarantują pacjentowi należnej mu obsługi ze strony farmaceuty. Pacjent powinien otrzymać dowód zakupów tak aby miał świadomość czy zostały wydane mu prawidłowe produkty. Farmaceuta powinien kierować się przede wszystkim dobrem pacjenta a nie chęcią przypodobania się pracodawcy czy otrzymania premii.
Praktyka marketingowa – apteka czy farmaceuta?
W toku postępowania, właściciel apteki zaprzeczył, aby opisane powyżej praktyki marketingowe wdrażane były w ramach jego rekomendacji – oświadczył on, że pracowników apteki nie nakłaniano do niefiskalizowania bieżącej sprzedaży i dążenia do osiągania na paragonach określonych wartości sprzedaży, mimo to Sąd pochylił się nad tym zagadnieniem i wyraźnie podkreślił, że nawet gdyby wykazano, że pracownicy apteki byli nakłaniani do kompletowania koszyków zakupowych i klejenia paragonów, to i tak farmaceuta nie powinien akceptować praktyki stosowania „przykasówek”, a tym bardziej brać w takiej praktyce bezkrytycznie czynnego udziału. Sąd wskazał, że dla farmaceuty jedynym kryterium rekomendowania pacjentowi właściwego produktu leczniczego jest wiedza fachowa oraz potrzeby pacjenta. Podniesienie wzrostu efektywności sprzedaży czy możliwość otrzymania premii, w żadnym razie nie powinny mieć wpływu na rekomendacje udzielane pacjentowi.
[1] Orzeczenie Okręgowego Sądu Aptekarskiego po rozpoznaniu sprawy z dnia 6.07.2021 r. sygn. Akt OSA.50/21