Departament Sprawiedliwości USA bada sprawę możliwości złamania przepisów Foreign Corrupt Practices Act 1977 przez kalifornijskiego twórcę najsłynniejszej na świecie aplikacji służącej do zamawiania usług transportu samochodowego. Czy Uber pochyli się nad compliance?
Niedawno w Azji Uber ponownie zmierzył się z problemami prawnymi niepozwalającymi firmie wejść na rynek filipiński. Zawieszono tam działalność Ubera na miesiąc, lecz po zapłaceniu kary finansowej spółka mogła wznowić działalność. Podobne problemy regulacyjne w zakresie prawa transportowego spotkały firmę nie tylko w Azji, ale i w Ameryce Południowej czy niektórych państwach Europy. Także w Polsce pojawił się projekt ustawy, której zapisy mogą utrudnić działalność Ubera w naszym kraju. Zgodnie z opublikowanym 20 września 2017 r. na stronie rcl.gov.pl projektem ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym Państwo będzie mogło centralnie blokować aplikacje służące pośrednictwu przewozu osób, a na pośredników zostanie nałożony obowiązek posiadania odpowiedniej licencji oraz prowadzenia elektronicznego rejestru zleceń.
FCPA
Obecnie Uber łączący kierowców i pasażerów operuje w około 80 krajach świata. W Indonezji pracownicy Ubera mieli dopuścić się łapówkarstwa względem policjantów. Oficjalnie nie potwierdzono czy śledztwo ograniczone jest do podejrzeń działań korupcyjnych firmy tylko w jednym kraju. Rzeczone łapówki miały dotyczyć ułatwienia prowadzenia działalności firmy w krajach, w których spotyka się ona z problemami prawnymi utrudniającymi jej funkcjonowanie. Uber postanowił działać także na własną rękę i prawnicy z zatrudnionej przez spółkę kancelarii prowadzą wewnętrzne śledztwo i audyt. Samo śledztwo Departamentu Sprawiedliwości jest jeszcze w początkowej fazie. A Uber komunikuje pełną chęć do współpracy. Jednak spółka na pewno zmuszona będzie zmienić taktykę zarządzania ryzykiem, biorąc pod uwagę wysokie prawdopodobieństwo przyszłych kontroli ze strony organów państwowych.
Dla ułatwienia ekspansji firmy Uber powinien sięgać po narzędzia mieszczące się w granicach prawa, na pewno nie powinien się uciekać do przekupstwa lokalnych urzędników czy innych osób pełniących funkcje publiczne. Łamiąc przepisy antykorupcyjne FCPA firma naraża się na kary finansowe sięgające 2 mln dolarów dla korporacji, a swoich przedstawicieli firmy takich jak dyrektorzy czy akcjonariusze na grzywny sięgające 250 tys. dolarów oraz kary więzienia do 5 lat. Ponadto sądy USA mogą na podstawie Alternative Fines Act nałożyć kary większe niż przewidziane w FCPA.
Rekordowa kara nałożona na podstawie przepisów FCPA to 3,5 miliarda dolarów na dwie spółki o powiązaniach kapitałowych z sektora budowlanego oraz paliwowego. Była wynikiem śledztwa prowadzonego pod nazwą „Operation Car Wash”. Aresztowano wówczas kilkadziesiąt osób, a w samej Brazylii doprowadziło to do przewrotu politycznego i obalenia ówczesnej prezydent Dilmy Rousseff. Jesteśmy ciekawi, co ujawni śledztwo w sprawie potencjalnych zagranicznych łapówek Ubera.
BEZPIECZEŃSTWO DANYCH
Co więcej Uber otrzymał skargę z Federalnej Komisji Handlu (U.S. Federal Trade Commission, FTC) ze względu na niewłaściwe praktyki w zakresie ochrony danych zarówno klientów (pasażerów, których dane takie jak np. najczęstsze trasy przejazdów były dostępne dla kierowców) jak i kierowców (dane osób pracujących jako kierowcy Ubera nie były dobrze chronione przed atakami hackerskimi). W 2014 roku miał miejsce włam na serwery Ubera, z których wykradziono dane ponad 100 000 kierowców w tym ich imiona i numery ich prawa jazdy. FTC rozpoczęła wewnętrzne kontrole w tej sprawie, a Uber dla ugodzenia sprawy zgodził się na audyty w zakresie ochrony danych i polityki prywatności firmy przeprowadzane regularnie przez FTC przez kolejne 20 lat. Jak podkreślali przedstawiciele Komisji w grę wchodzą wyjątkowo ważne dane dla bezpieczeństwa użytkowników aplikacji, takie jak np. geolokalizacja w systemie live-mappingu.
MOBBING
Na stosie piętrzących się problemów Ubera znalazła się sprawa byłej pracownicy firmy, która upubliczniła informacje o jej rzekomym molestowaniu seksualnym, które przez management firmy miało być zamiatane pod dywan. Spółki Ubera zakładane w poszczególnych państwa i pracownicy zatrudniani w ramach ich istnienia generują wysokie ryzyka prawne nie tylko korupcyjne.
COMPLIANCE NA RATUNEK
Zarządzanie ryzykiem w organizacji o globalnym zasięgu nie jest łatwe. Spółka najprawdopodobniej planuje zintensyfikować swoje wysiłki nad wprowadzeniem globalnych rozwiązań compliance, zwłaszcza, że zamierza wprowadzić stanowisko Safety Policy & Compliance Managera w Stanach. W mediach pisze się o planie przeprowadzania w Uberze szkoleń z zakresu compliance dla pracowników. Dla Ubera konieczna będzie identyfikacja różnych ryzyk w obszarze zarówno korupcji, ochrony danych, praw pracowników oraz wielu innych. Odpowiednio dostosowane do potrzeb korporacji procedury wewnętrzne dla zapewnienia zgodności działalności firmy z prawem (lokalnym) pozwolą jeszcze lepiej i sprawniej funkcjonować Spółce i wejść na jeszcze więcej rynków zagranicznych bez narażania się na ryzyka prawne niosące za sobą poważne konsekwencje.