Inicjatywa nowelizacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych powraca. Czy tym razem się uda?

8 sierpnia w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Póki co są to tylko założenia nowelizacji. Na pierwszy rzut oka uwagę zwraca planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów – III kwartał 2022 r.

Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych jest wyrazem zerwania z zasadą indywidualnej odpowiedzialności karnej. Cel regulacji jest jasny – zwalczanie przestępczości skarbowej i gospodarczej, z której korzystają całe organizacje. Jako że przedstawione założenia mają zwiększyć efektywność ustawy, po wejściu w życie zmian przedsiębiorcy mogą się spodziewać zwiększonej aktywności organów ścigania.

Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych w Polsce – jak jest teraz?

Od 2002 r. obowiązuje w Polsce ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (u.o.p.z.). Zgodnie z tą ustawą podmiot zbiorowy (np. spółka prawa handlowego jako osoba prawna) podlega odpowiedzialności za czyn zabroniony, którym jest zachowanie określonej w ustawie osoby fizycznej, jeśli zachowanie to przyniosło lub mogło przynieść podmiotowi zbiorowemu korzyść, chociażby niemajątkową oraz mieści się w katalogu przestępstw z art. 16 u.o.p.z. Wysokość kar pieniężnych, które sąd może orzec wobec podmiotu zbiorowego, wynosi obecnie od 1 000 do 5 000 000 zł. Ograniczona jest do wysokości 3% przychodu osiągniętego w roku obrotowym, w którym popełniono czyn zabroniony będący podstawą odpowiedzialności podmiotu zbiorowego.

Jest jednak pewien haczyk – żeby pociągnąć podmiot zbiorowy do odpowiedzialności, wcześniej sąd musi potwierdzić, że osoba fizyczna w ramach tego podmiotu popełniła czyn zabroniony. Dodatkowo odpowiedzialność uwarunkowana jest co najmniej brakiem należytej staranności w wyborze lub brakiem należytego nadzoru nad daną osobą ze strony organu lub przedstawiciela podmiotu zbiorowego lub takiej organizacji działalności podmiotu, która nie zapewniała uniknięcia popełnienia czynu zabronionego.

Próba zmian – 2018 r.

Przywołane kryteria odpowiedzialności podmiotów zbiorowych znalazły przełożenie na praktykę. W 2018 r. Ministerstwo Sprawiedliwości zawnioskowało o zmianę ustawy z 2002 r. z uwagi na jej niską efektywność. Statystyki sporządzane przy tej próbie ujawniły, że w latach 2005-2017 rocznie do sądów wpływało zaledwie kilka, góra kilkanaście spraw z zakresu odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych. Najczęściej sprawy kończyły się orzeczeniem kary grzywny w wysokości 1 000 zł; najwyższą wymierzoną karą było orzeczone jeden raz 12 000 zł. Analiza danych przyniosła zdecydowany wniosek: ustawa nie jest skutecznym narzędziem do walki z tego rodzaju przestępczością.

Projekt z 2018 r. wpłynął do Sejmu 11 stycznia 2019 r., po czym został skierowany do konsultacji. Nie został jednak uchwalony przed końcem VIII kadencji Sejmu, a w konsekwencji uległ dyskontynuacji.

Tym razem się uda?

Mimo nieudanej inicjatywy z 2018 r. środowisko prawnicze nieraz podnosiło, że o nowelizacji u.o.p.z. jeszcze usłyszymy. Intuicja nie zawiodła. Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów od 8 sierpnia br. widnieją założenia „projektu ustawy o zmianie ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary”, którego zadaniem jest zapewnienie większej skuteczności rozwiązań prawnych określających zasady tej odpowiedzialności.

Rozwiązania te mają polegać m.in. na:

  • wprowadzeniu nowej definicji „podmiotu zbiorowego” (m.in. wyłączenie z niej małych i średnich przedsiębiorstw),
  • wyeliminowaniu warunku odpowiedzialności w postaci prejudykatu – uprzedniego skazania osoby fizycznej jako warunku odpowiedzialności podmiotu zbiorowego,
  • umożliwieniu prowadzenia postępowania wobec podmiotu zbiorowego niezależnie od procesu przeciwko działającej w jego imieniu osobie fizycznej,
  • wprowadzeniu odpowiedzialności również w przypadku, gdy nie wiemy, kto jest sprawcą czynu zabronionego,
  • wskazaniu osób, za które podmiot będzie ponosił odpowiedzialność,
  • wskazaniu przesłanek zawinienia przez podmiot zbiorowy (wina w wyborze, nadzorze, organizacyjna),
  • usunięciu katalogu przestępstw z art. 16 u.o.p.z. i zastąpieniu go zasadą odpowiedzialności za każde przestępstwo i przestępstwo skarbowe.

Kary mają być odstraszające: od 10 000 do 30 000 000 zł. Ministerstwo zapowiada także rezygnację z ograniczenia wymiaru kar przez powiązanie ich z wysokością przychodu.

Czy w ogóle coś robić w związku z planowanymi zmianami?

Nie wiemy jeszcze, czy i kiedy nastąpi nowelizacja u.o.p.z., ale kluczem do sukcesu w biznesie zawsze jest działanie prewencyjne. Aktywność prawodawcy w obszarze zwiększenia efektywności rozwiązań z zakresu odpowiedzialności podmiotów zbiorowych pozwala stwierdzić, że nie ma co czekać i liczyć, że kolejna próba nowelizacji będzie nieudana.

Projekt ma przewidywać zwolnienie od odpowiedzialności, jeśli mimo wystąpienia nieprawidłowości wszystkie obowiązane organy i osoby uprawnione do działania w imieniu lub interesie tego podmiotu zachowały należytą staranność wymaganą w danych okolicznościach, w organizacji tego podmiotu oraz w nadzorze nad tą działalnością.

Oznacza to, że żeby uwolnić się od odpowiedzialności, trzeba będzie wykazać, że w spółce funkcjonują odpowiednie narzędzia compliance. Odpowiedzialne budowanie systemu compliance w organizacji powinny cechować holistyczne podejście, kompleksowa analiza ryzyka, zaangażowanie zasobów – w tym ludzkich w postaci compliance oficera, a także budowanie kultury i kształtowanie świadomości compliance w całej organizacji. Tym, co potrzebują podmioty, żeby taki system skutecznie funkcjonował, jest czas.

Dlatego, widząc stronę, w którą zmierzają przepisy, rekomendujemy przygotowanie się na zmiany legislacyjne już teraz. Zwłaszcza że wydźwięk założeń projektu jest jednoznaczny: ustawa ma być stosowana, a podmioty zbiorowe mają ponosić odpowiedzialność i ponosić konsekwencje.

Compliance jako wymóg prawny?

Wydaje się, że systematycznie, choć powoli, zmierzamy w stronę zmuszania ogółu przedsiębiorców do wdrożenia odpowiednich systemów compliance. Dowodem na to jest nie tylko planowana nowelizacja u.o.p.z., ale i zbliżająca się implementacja dyrektywy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa, która ureguluje zasady ustalania procedury zgłoszeń wewnętrznych oraz ochrony sygnalistów.

Kierunek zmian legislacyjnych jest jasny: compliance będzie wymogiem prawnym.


Źródło: https://www.gov.pl/web/premier/projekt-ustawy-o-zmianie-ustawy-o-odpowiedzialnosci-podmiotow-zbiorowych-za-czyny-zabronione-pod-grozba-kary

 

 

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *