Skąd pomysł na program Sprawiedliwość i Bezpieczeństwo?
Głównym powodem przedstawienia pakietu reform jest przekonanie o nieskuteczności wymiaru sprawiedliwości. Ministerstwo wyraźnie podkreśla, że konieczne jest zaostrzenie kar, wprowadzenie do Kodeksu karnego nowych przestępstw oraz ograniczenie stosowania instytucji „pobłażliwych” wobec przestępców, np. kary pozbawienia wolności w zawieszeniu czy warunkowego, przedterminowego zwolnienia. Wydźwięk projektu jest jasny – chodzi o możliwie najsurowsze karanie sprawców przestępstw (w tym również firm zamieszanych w popełnienie przestępstwa) w możliwie największej ilości przypadków.
Otwarta walka z przestępczością gospodarczą
Jednym z kluczowych punktów reformy jest walka z przestępczością gospodarczą na wszelkich płaszczyznach jej występowania. Podstawowym narzędziem walki ma być zmiana prawa, która sprawi, że karanie przedsiębiorców będzie skuteczniejsze i dużo surowsze.
Jak reforma wpłynie na ogólną odpowiedzialność ponoszoną przez przedsiębiorstwa?
W programie reform Ministerstwo wyraźnie nawiązało do procedowanej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, o której szerzej pisaliśmy tutaj, która stanowić będzie podstawowe narzędzie walki z przestępczością gospodarczą. Autorzy projektu wskazują, że firmy często unikają odpowiedzialności ze względu na brak skazania prezesa lub reprezentanta, a kary finansowej unikają poprzez niewykazywanie dochodów. Dzięki projektowanej ustawie możliwa będzie „skuteczniejsza walka z nieuczciwymi firmami”, ponieważ na gruncie nowej ustawy spółka będzie mogła zostać surowo ukarana nawet jeśli sprawca przestępstwa nie zostanie wykryty lub skazany.
Metoda? Kary, kary i jeszcze raz kary.
Reforma przeobrazi istniejący w polskim prawie system kar. Zlikwidowana zostanie obecnie istniejąca kara 25 lat pozbawienia wolności, a w jej miejsce wprowadzony zostanie elastyczny wymiar kary: od 15 dni do 30 lat. Widełki karania mają dawać sądowi większą możliwość kształtowania wymiaru kary adekwatnie do danej sprawy.
Ministerstwo zwraca się wyraźnie przeciwko przestępstwu ustawiania przetargów. Aby ułatwić walkę z tym procederem, planowane jest wyposażenie prokuratury w możliwość wszczęcia postępowania z urzędu, bez konieczności czekania na wniosek pokrzywdzonego. Dotychczas prokuratura wszczynała postępowanie z urzędu tylko w sytuacji, gdy poszkodowanym był Skarb Państwa, jeśli zaś reformy wejdą w życie będzie tak w stosunku do każdego podmiotu. Co więcej, prokuratura nie będzie ograniczona etapem postępowania przetargowego – będzie mogła podjąć działania podczas przygotowania, przeprowadzania lub nawet po przeprowadzeniu przetargu.
Dla firm uczestniczących w przetargach, biorąc pod uwagę kształt nowego UOPZ, oznacza to duże ryzyko. Wystarczy bowiem prokuratorskie podejrzenie ustawienia przetargu (na dowolnym jego etapie), aby doszło do wszczęcia postępowania wobec spółki. Co więcej, nowy UOPZ będzie dawał prokuratorowi możliwość zastosowania wobec spółki już w toku postępowania przygotowawczego dotkliwych środków zapobiegawczych np. zakazu promocji i reklamy, zakazu uczestniczenia w przetargach czy zakazu zawierania określonych umów. Postępowanie może więc skutecznie sparaliżować działanie firmy.
Jaki obraz wyłania się z prezentowanych reform?
Przedsiębiorcy niewątpliwie znaleźli się na świeczniku Ministerstwa Sprawiedliwości, a walka z przestępczością gospodarczą stanowi jeden z priorytetów resortu. O ile cel jest słuszny, to budzą wątpliwości przyjęte środki. Kary nie można traktować wyłącznie jako straszaka, a jej maksymalne podwyższenie wcale nie musi zmniejszyć przestępczości. Zapewnianie zgodności działań przedsiębiorców z prawem, to nie tylko karanie po wystąpieniu przestępstwa, ale przede wszystkim umiejętna prewencja. Prewencja, która powinna przejawiać się w zachęcaniu organizacji do wdrażania odpowiednich regulacji wewnętrznych oraz zwiększania etycznej świadomości zarówno przedsiębiorców, jak i ich pracowników.