Jakiś czas temu przez polskie media przetoczyła się burza, spowodowana planem wprowadzenia na terenie Unii Europejskiej tzw. patentu jednolitego. Patent jednolity – według założeń – miał stanowić długo oczekiwane rozwiązanie dla wspólnego rynku UE – jeden patent ważny na terenie całej Unii. Co za tym idzie- łatwiejsza i tańsza miała być rejestracja, łatwiejsze i tańsze dochodzenie roszczeń. Wszystko to dla uczynienia gospodarki unijnej konkurencyjną oraz pogłębiania jednolitego rynku. Dyskusje na temat wprowadzenia patentu obowiązującego na terenie całej wspólnoty toczyły się już od lat 60. XX wieku, jednak żadna z propozycji nie spotkała się z uznaniem wystarczającym dla wprowadzenia któregoś z projektów w życie.
Przełom nastąpił w ostatnich latach, chociaż również tutaj nie obyło się bez kontrowersji. Między innymi, podobnie jak w przypadku poprzednich dyskusji o wprowadzeniu jednego patentu na terenie całej Wspólnoty Europejskiej, sporna okazał się kwestia języka, w którym patent jednolity miałby być udzielany. Ostatecznie przyjęto, że właściwe będą trzy języki: angielski, francuski oraz niemiecki. Spowodowało to rezygnację Hiszpanii i Włoch z uczestnictwa w systemie jednolitego patentu, zarzucających dyskryminację odpowiednio hiszpańskiego oraz włoskiego.
Kolejna dyskusja rozgorzała na temat umiejscowienia centralnego oddziału Sądu ds. Patentu Jednolitego. Ostatecznie przyjęto, że oddział centralny będzie znajdować się w trzech miejscach, rozdzielonych kompetencyjnie według specjalizacji: Londyn (sprawy z zakresu chemii, w tym farmaceutyki), Paryż (główna siedziba) oraz Monachium (inżynieria mechaniczna).
Przepisy dotyczące systemu patentu jednolitego zbudziły duże kontrowersje . Sławny Instytut Maxa Plancka opublikował 12 zastrzeżeń dotyczących proponowanego systemu jednolitego patentu, a jeden z naszych ulubionych blogów prawniczych – IPKat, przy każdej okazji nie skąpi jednolitemu patentowi złośliwej krytyki.
Ostatecznie Polska postanowiła nie przystępować do systemu jednolitego patentu i nie ratyfikowała Porozumienia ws. Sądu ds. Jednolitego Patentu, przede wszystkim – jak się wydaje – ze względu na burzę, jaką ta kwestia wywołała w debacie publicznej. Dziennikarze, naukowcy, prawnicy, przedsiębiorcy, a także – a może przede wszystkim – rzecznicy patentowi, opowiedzieli się przeciwko uczestnictwu Polski w systemie patentu jednolitego. Obok zarzutów dotyczących niedoskonałej konstrukcji systemu (o czym będzie jeszcze mowa poniżej) oraz faworyzowaniu – za pomocą języka oraz umiejscowienia centralnych oddziałów Sądu ds. Jednolitego Patentu – najsilniejszych gospodarek (francuskiej, brytyjskiej oraz niemieckiej), podnioszono również argument braku dojrzałości polskiej gospodarki do uczestnictwa w systemie jednolitego patentu. Wskazywano, że Polska gospodarka nie jest na tym etapie jeszcze wystarczająco silna i innowacyjna, aby korzyści z patentu jednolitego (niższe koszty patentowania oraz dochodzenia roszczeń z naruszenia patentu) przeważyły nad potencjalnymi szkodami. Wedle raportu Deloitte, przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, nieprzystąpienie do systemu patentu jednolitego pozwoli Polsce zaoszczędzić – na przestrzeni 20 lat – kwotę 52,3 mld PLN.
Obecnie przekazano do konsultacji 15. wersję przepisów Procedury przed Sądem ds. Jednolitego Patentu. Procedura stanowi dopełnienie dotychczasowych przepisów, w szczególności Porozumienia ws. Sądu ds. Jednolitego Patentu, w zakresie szczegółowych rozwiązań proceduralnych. Stworzony został zupełnie nowy reżim prawny, który ma obejmować zarówno patenty jednolite, jak również (w pewnym zakresie) patenty europejskie, udzielane na zasadach określonych w Konwencji o Udzielaniu Patentów Europejskich (patentów wyznaczających za pośrednictwem EPO państwa europejskie, nie będące jednak patentami jednolitymi).
Wiele zagadnień zawartych we wzmiankowanych przepisach budzi kontrowersje i wątpliwości. Chociaż Polska nie przystąpiła do systemu (ale nie wyklucza późniejszego przystąpienia), znajomość procedury oraz systemu może być przydatna dla osób chcących uzyskać patent ważny na terenie wszystkich państw UE (poza – obecnie – Polską, Hiszpanią, Włochami oraz Chorwacją), jak również dla osób chcących prowadzić na terenie wskazanych państw Unii działalność gospodarczą. Z tego względu postanowiliśmy przedstawić Państwu na naszym blogu, w kilku notkach publikowanych w najbliższym czasie, zbiór najistotniejszych kwestii i wątpliwości związanych z funkcjonowaniem jednolitego patentu. Mamy nadzieję, że spotka się to z Państwa zainteresowaniem.
Bardzo inteligetny post, pozdrawiam