No, i stało się. Związki zawodowe wygrały pierwszą batalię o nowy elektorat – zleceniobiorców.
Wczoraj (2 czerwca 2015) Trybunał Konstytucyjny otworzył w zasadzie drogę do przyjmowania do związków zawodowych osób, które nie pracują na etacie, lecz na umowie zlecenia albo o dzieło. Trybunał wydał wyrok w sprawie o sygn. K 1/13. Orzekł, że przepisy Ustawy o związkach zawodowych, zgodnie z którymi tylko pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę mają prawo wstępowania i tworzenia związków zawodowych, są niezgodne z Konstytucją. Wniosek w tej prawie złożył OPZZ w czerwcu 2012 r. Centrala związkowa zarzucała niezgodność art. 2 ust. 1, ust. 2 i ust. 5 Ustawy o związkach zawodach z art. 12 i art. 59 ust. 1 Konstytucji RP oraz z art. 2 Konwencji nr 87 dotyczącej wolności związkowej i ochrony praw związkowych. Po 3 latach sędziowie Trybunału Konstytucyjnego przyznali rację OPZZ i rozstrzygnęli problem gorszego traktowania pracowników na tzw. umowach śmieciowych, na który od dawna wskazywali również przedstawiciele doktryny prawniczej. Tym samym jest to już kolejny krok, który zwiększa prawa osób wyjętych spod regulacji Kodeksu pracy. Należy odnotować, że art. 2 ust. 5 Ustawy o związkach zawodowych przyznający prawo koalicji osobom skierowanym do zakładów pracy w celu odbycia służby zastępczej zostało uznany za zgodny z ustawą zasadniczą.
Po ogłoszeniu wyroku, przewodniczący OPZZ Jan Guza, wezwał rząd i parlament do jak najszybszej zmiany niekonstytucyjnych przepisów, tak by osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych mogły korzystać z wolności związkowych. Przedstawiciele pracodawców również pozytywnie ocenili rozstrzygnięcie Trybunału. Prezydent Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz także nie jest przeciwna: „ Jeżeli z jednej strony jesteśmy za tym, żeby rynek pracy był bardziej elastyczny, to trzeba ludziom, którzy funkcjonują w różnych formach umowy zlecenia, umów cywilnoprawnych dać możliwość funkcjonowania w związkach zawodowych, jeżeli będą uważali że to dla nich jest pożyteczne. Mnie się wydaje, że to jest krok w dobrym kierunku.” (wypowiedź dla TOKfm z 2 czerwca 2015 r.).
Zdaniem central związkowych wyrok Trybunału Konstytucyjnego może dotyczyć 1,4 mln osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych i drugie tyle osób samozatrudnionych. Przystąpienie choćby części z nich do istniejących związków zawodowych wzmocniłoby ich pozycję i dało szansę by więcej postulatów związkowców zostało zrealizowanych. Jednakże wbrew temu co twierdzą działacze związków zawodowych, niskiego poziomu tzw. uzwiązkowienia utrzymującego się obecnie w zakładach pracy nie można powiązać wyłącznie z faktem, iż coraz mniej osób zatrudnionych jest na umowach o pracęDłzki wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest dla nich otwarciem nowego rozdziału. Pytanie jednak, czy pracujący na umowach cywilnoprawnych, których interesy nie zawsze są zbieżne z interesami zatrudnionych na umowie o pracę, będą tą możliwością zainteresowani?
(wpis przygotowany z Ewą Roguszczak)