W wyniku inicjatywy Rzecznika Praw Obywatelskich, do Sądu Najwyższego trafił wniosek o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, które przynajmniej teoretycznie może mieć istotne znaczenie dla odwoływanych członków zarządów spółek będących jednocześnie ich pracownikami. Rzecznik Praw Obywatelskich, wobec rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego w tym temacie, zadał bowiem następujące pytanie:
Czy odwołanemu członkowie zarządu spółki kapitałowej, zatrudnionemu w charakterze pracownika na podstawie umowy o pracę, którą rozwiązano niezgodnie z prawem,
służy roszczenie o przywrócenie do pracy?
W swoich dotychczasowych orzeczeniach Sąd Najwyższy prezentował sprzeczne stanowiska. Do połowy 2009 roku z orzeczeń Sądu Najwyższego wynikało, że odwołanemu członkowi zarządu, którego umowa o pracę została rozwiązana niezgodnie z prawem, nie przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy. Sąd powoływał się tutaj na pierwszeństwo art. 203 par. 1 zdanie pierwsze kodeksu spółek handlowych przed regulacjami kodeku pracy. Skoro bowiem członek zarządu może zostać odwołany w każdym czasie (właśnie na podstawie art. 203 par. 1 zdanie pierwsze ksh), to przywrócenie go do pracy na podstawie przepisów kodeksu pracy sprzeciwiałoby się temu przepisowi.
Od drugiej połowy 2009 roku Sąd Najwyższy zaczął jednak prezentować odmienne stanowisko. Uznał bowiem, że art. 203 par. 1 ksh dotyczy jedynie stosunku organizacyjnego członka zarządu i spółki (tzn. powołania na mocy uchwały wspólników) i w żaden sposób nie wpływa na możliwość podnoszenia roszczeń wynikających ze stosunku pracy takiego odwołanego członka zarządu. Sąd stwierdził przy tym, że interpretacja art. 203 par. 1 ksh jest jednoznaczna i nie można temu przepisowi przypisać jakiegokolwiek pierwszeństwa wobec zasad wynikających z prawa pracy.
Takie rozbieżności to woda na młyn dla prawników :-). Zawsze bowiem możemy powoływać te orzeczenia, które służą interesom naszego klienta. Taka rozbieżność nie jest jednak wskazana, gdyż przekłada się na niepewność prawa.
Rzecznik Praw Obywatelskich podziela późniejsze stanowisko Sądu Najwyższego i uważa, że odwołanemu członkowie zarządu przysługuje w ramach roszczeń pracowniczych, roszczenie o przywrócenie do pracy.
Jakie jest moje zdanie? Osobiście przychylam się do późniejszego stanowiska Sądu Najwyższego i Rzecznika Praw Obywatelskich. Skoro bowiem w myśl art. 203 par. 2 ksh odwołanie z zarządu spółki nie narusza uprawnień członka zarządu wynikających ze stosunku pracy, to odwołanemu członkowie zarządu przysługują wszystkie roszczenia wynikające z niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę. A wiec będzie to nie tylko prawo żądania odszkodowania, ale również prawo żądania przywrócenia do pracy na dotychczasowym stanowisku i warunkach.
W mojej ocenie żądanie przywrócenia do pracy ma jednak charakter jedynie teoretyczny. Zakładając bowiem, że umowa o pracę została zawarta z członkiem zarządu na stanowisko członka zarządu, a jej wypowiedzenie nastąpiło z powodu odwołania członka zarządu z zarządu, to przywrócenie do pracy odwołanego członka zarządu jest niecelowe w rozumieniu art. 45 par. 2 kodeksu pracy. Wobec odwołania z zarządu były członek zarządu nie ma bowiem faktycznej możliwości wykonywania pracy na stanowisku członka zarządu. Nie może zatem świadczyć pracy. Ponadto, okolicznością przemawiającą za niecelowością przywrócenia do pracy mogą być również powody odwołania z zarządu spółki. Najczęściej członka zarządu odwołuje się ze względu na negatywną ocenę jego dotychczasowych działań, odmienną wizję rozwoju spółki czy brak zaufania. Są to również okoliczności istotne z punktu widzenia procesu świadczenia pracy.
Dlatego też, sąd pracy powinien odrzucać żądania przywrócenia do pracy i zasądzać w miejsce tego roszczenia odszkodowanie.
Jestem ciekawy rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego, które, mam nadzieję, wkrótce zostanie ogłoszone.