W połowie marca do Sejmu trafił projekt tzw. ustawy deregulacyjnej (druk nr 1108). Przewiduje on zmiany w aż 25 ustawach, a jego głównym celem jest ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Jak te nowe regulacje mogą wpłynąć na pracodawców?
Proponowane zmiany dotyczą m.in. zasad prowadzenia kontroli wobec przedsiębiorców (uregulowane w ustawie – Prawo przedsiębiorców). Projekt zakłada:
- skrócenie maksymalnego czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni;
- dostosowanie częstotliwości planowych kontroli do poziomu ryzyka związanego z wykonywaną przez danego przedsiębiorcę działalnością (przy niskim ryzyku – kontrola maksymalnie raz na 5 lat, przy średnim ryzyku – maksymalnie raz na 3 lata, przy wysokim ryzyku – tak często, jak to konieczne dla skutecznego egzekwowania przepisów);
- zobowiązanie organów przeprowadzających kontrole działalności gospodarczej, np. ZUS i Państwowej Inspekcji Pracy, do publikacji informacji o kategorii ryzyka przypisanej do poszczególnych przedsiębiorców podlegających kontroli;
- zobowiązanie organów do doręczenia przedsiębiorcy wstępnej listy informacji i dokumentów, które powinien udostępnić przed rozpoczęciem kontroli. Rozwiązanie to ma usprawnić organizację i przebieg kontroli;
- uprawnienie przedsiębiorcy do wniesienia sprzeciwu wobec czynności kontrolnych w sytuacji, gdy organ w sposób nieuprawniony powołuje się na okoliczności uzasadniające niestosowanie ograniczeń kontroli określonych w Prawie przedsiębiorców, np. ze względu na podejrzenie popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary.
Przepisy regulujące obowiązek publikacji okresowych analiz ryzyka oraz ograniczenia częstotliwości kontroli planowych mają jednak nie mieć zastosowania wobec kontroli legalności zatrudnienia i wykonywania pracy przez cudzoziemców. Uzasadnieniem tego wyłączenia jest ułatwienie zwalczania przez Państwową Inspekcję Pracy zjawiska nielegalnej pracy cudzoziemców.
Zdaniem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej to instytucje kontroli, w tym w szczególności Państwowa Inspekcja Pracy jako podmioty fachowe powinny tak jak dotychczas przeprowadzać analizę ryzyka dotyczącą naruszenia przepisów prawa i na tej podstawie swobodnie planować ich częstotliwość. Resort zwraca uwagę, że gdyby Państwowa Inspekcja Pracy mogła przeprowadzać wyłącznie kontrole planowe, każda kontrola incydentalna sugerowałaby, że została poprzedzona skargą któregoś z pracowników. To z kolei mogłoby narazić ich na reperkusje.
Na ten moment nie znamy ostatecznego kształtu ustawy. W Sejmie odbyło się dopiero pierwsze czytanie projektu. Posłowie zdecydowali o skierowaniu projektu do komisji ds. deregulacji.