Ministerstwo Zdrowia, próbując uspokoić wzburzenie wywołane nieprecyzyjną regulacją, opublikowało właśnie komunikat w sprawie zakazu stosowania zachęt przez WOŚP. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia, tylko przedsiębiorcy zajmujący się produkcją lub obrotem produktami refundowanymi nie mogą przekazywać zachęt odnoszących się do leków refundowanych. Dodatkowo, zdaniem Ministerstwa Zdrowia, zakaz dotyczy wyłącznie produktów refundowanych i nie obejmuje swym zakresem produktów nierefundowanych – nawet jeśli te odnoszą się do leków refundowanych. Niestety interpretacja Ministerstwa Zdrowia nie znajduje jakiegokolwiek poparcia w przepisach Ustawy refundacyjnej.

Ustawa refundacyjna (art. 49 ust. 3) wskazuje, że zakazane jest stosowanie „jakichkolwiek form zachęty odnoszących się do leków (…) podlegających refundacji”. Przepis ten nie ogranicza jednak kręgu podmiotów, które nie mogą stosować powyższych zachęt. Potwierdza to także treść art. 50 ust. 1 pkt 4 ustawy refundacyjnej, który wskazuje, że karze za naruszenie zakazu podlega każdy, kto stosuje zakazane formy zachęty.
Ostateczny cios interpretacji MZ zadaje treść art. 50 ust. 5 Ustawy refundacyjnej, który nakłada karę (w wysokości 100 krotnej wartości przekazanej zachęty) na podmiot, który „nie wykazuje obrotu produktami, w stosunku do których wydana została decyzja o objęciu refundacją„.

Podobnie, przedmiotowe przepisy nie zakazują przekazywania jako zachęt „produktów refundowanych” lecz wszystkiego „co jest związane z produktami refundowanymi”.

Trudno zatem znaleźć podstawę prawną dla twierdzeń Ministerstwa.

Ministerstwo najprawdopodobniej pomyliło treść uchwalonej Ustawy refundacyjnej z treścią projektu z października 2010 r. (art. 46 ust. 3), który zakładał, że zachęt nie mogą stosować podmioty zajmujące się produkcją i obrotem lekami. Zapis ten został jednak w międzyczasie zmodyfikowany i ostateczna treść art. 49 ust. 3 zakazuje komukolwiek stosowania przedmiotowych zachęt.

Polecamy nasz tekst „Wielka Orkiestra naruszy Ustawę refundacyjną?„, w którym jako pierwsi zwróciliśmy uwagę na ten problem.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *