Conversion of Wind Energy. Wind Turbines at Coachella Valley Wind Farm.

26 listopada br. w Warszawie CBE Polska we współpracy m.in. z kancelarią DZP, już po raz czwarty, zorganizowało konferencję poświęconą tematyce handlu energią i uprawnieniami do emisji CO2 – IV Emission and Energy Trading Summit.

W trakcie konferencji omówiono w szczególności otoczenie regulacyjne rynku energii w Polsce oraz całej Unii Europejskiej, a także wpływ obowiązujących i planowanych przepisów prawa na jego funkcjonowanie. Poruszane zagadnienia można podzielić zasadniczo na dwie grupy:

  • kwestie związane z dotychczasowym działaniem oraz reformą systemu EU ETS, a także
  • tematy poświęcone finansowym aspektom rynku energii w związku z toczącymi się pracami nad wdrożeniem regulacji dotyczących integralności i transparentności rynku (Rozporządzenie PE i Rady (UE) nr 1227/2011 z 25 października 2011 – REMIT) oraz instrumentów finansowych w energetyce (Rozporządzenie PE i Rady (UE) nr 600/2014 z dnia 15 maja 2014 roku – MIFIR II oraz Dyrektywa PE i Rady (UE) 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 roku – MIFID II).

System EU ETS ma w Polsce i w Europie zarówno gorących zwolenników, jak i zdecydowanych przeciwników. Znalazło to odzwierciedlenie w wystąpieniach prelegentów, panelistów i innych uczestników konferencji. Omawiane wydarzenie zainaugurował wykład przedstawiciela Dyrekcji Generalnej ds. Środowiska Komisji Europejskiej – Jana Woutera Langenberga, który przekonywał zebranych, że zreformowany system EU ETS jest potrzebny, bowiem umożliwi Unii Europejskiej osiągnięcie ambitnych celów w zakresie redukcji emisji CO2, a w konsekwencji przyczyni się do osiągnięcia światowych celów klimatycznych.

Z ww. stanowiskiem dość otwarcie polemizowali niektórzy z przedstawicieli rynku energii, wskazując w pierwszej kolejności, że jakiekolwiek mechanizmy dotyczące redukcji emisji CO2 wdrażane jedynie na poziomie europejskim, nie odniosą globalnego skutku bez zaangażowania wszystkich światowych emitentów CO2. Dalej podnoszono, że reformowanie systemu ETS podczas drugiego okresu rozliczeniowego stanowi zmianę reguł gry w jej trakcie i niesie za sobą znaczne utrudnienia oraz niepewność, zarówno prawną jak i biznesową, dla uczestników rynku.

Odnosząc się do efektywności ETS wskazywano, że osiągnięta do tej pory redukcja emisji CO2 nie jest zasługą funkcjonowania systemu (co biorąc pod uwagę bardzo niskie ceny emisji w minionych latach wydaje się zarzutem niepozbawionym podstaw), lecz efektem przede wszystkim takich czynników jak: kryzys ekonomiczny po roku 2008 oraz zwiększanie efektywności energetycznej i przechodzenie z paliw kopalnych na gazowe, choć na skutek innych mechanizmów, niż funkcjonowanie systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. W końcu zarzucano EU ETS, że jego wpływ na stymulowanie inwestycji w OZE jest zdecydowanie za mały w stosunku do oczekiwań.

Z uwagi na znaczące zróżnicowanie struktury zaopatrzenia w energię w poszczególnych państwach członkowskich, przyjęcie przez Unię ambitnych celów w zakresie redukcji emisji CO2 musiało wiązać się z zapewnieniem uboższym państwom członkowskim mechanizmów kompensacyjnych – solidarnościowych chroniących ich gospodarki przed obniżeniem konkurencyjności na skutek wzrostu cen energii. Takimi mechanizmami są przede wszystkim bezpłatne uprawnienia do emisji, fundusz wspierający i preferencje dla energetyki (polegające na przyznawaniu darmowych uprawnień dla tego sektora).

Przedstawiciele polskiej branży energetycznej wypowiadali się w trakcie konferencji na temat efektywności ww. mechanizmów, wskazując m.in., że dotychczasowe derogacje w przeliczeniu na konkretne środki finansowe dawałyby Polsce ok. 35 mld zł na inwestycje w rozwiązania niskoemisyjne, podczas gdy zapotrzebowanie na takie inwestycje wynosi ok. 240 mld zł. Krytyce poddano też zbyt sformalizowane zasady przyznawania derogacji producentom energii. Wskazywano w szczególności na rygorystyczny wymóg stworzenia zamkniętej listy instalacji objętych wnioskiem o derogację, uwzględniającej 10 letnią perspektywę i niepodlegającej późniejszym zmianom (wnioski o derogacje były zgłaszana KE do 30 września 2011 roku). Podnoszono, że brak elastyczności w kształtowaniu listy przedsięwzięć (brak możliwości późniejszych zmian) spowodował, że duża część środków inwestycyjnych nie została wykorzystana przez Polskę.

Jeśli chodzi o aspekty finansowe rynku energii, w trakcie konferencji omówiono etapy wdrażania w Polsce i UE Rozporządzeń REMIT i MIFIR II oraz Dyrektywy MIFID II. Odnosząc się do regulacji ujętych w REMIT zwrócono uwagę obecnych m.in. na następujące obowiązki mające pomóc w wykrywaniu i zapobieganiu nadużyciom na hurtowym rynku energii: obowiązek publikowania informacji zewnętrznych przez uczestników rynku, zakaz wykorzystywania informacji zewnętrznych (przed ich publikacją), zakaz manipulacji i usiłowania manipulacji na hurtowych rynkach energii, obowiązek raportowania transakcji i danych podstawowych do ACER (czyli Agencji ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki). Warto wskazać, że nowelizacja ustawy Prawo energetyczne wdrażająca ww. obowiązki przewiduje surowe kary za ich naruszenie – przykładowo przestępstwo manipulacji na rynku zagrożone jest karą grzywny do 5 mln złotych, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Duże zainteresowanie uczestników konferencji budziła także kwestia zakwalifikowania uprawnień do emisji CO2 do instrumentów finansowych, zgodnie z założeniami MIFID II. Taka kwalifikacja oznacza, z punktu widzenia regulacyjnego, że handel uprawnieniami do emisji CO2 będzie traktowany tak jak obrót obligacjami lub oferowanie funduszy inwestycyjnych. W konsekwencji, jeśli zmiany dotyczące instrumentów finansowych wynikające m.in. z MIFID II wejdą w życie, a wiele wskazuje, że nastąpi to od 1 stycznia 2017 roku, podmioty aktywne na tym rynku będą musiały zostać zarejestrowane albo jako firmy inwestycyjne, albo jako banki, co z kolei wiąże się z koniecznością uzyskania stosownych uprawnień. Ww. wymagania z jednej strony z pewnością zapewnią większe bezpieczeństwo transakcji i uczestników rynku, lecz z drugiej będę tworzyły realną barierę w pośredniczeniu w handlu uprawnieniami do emisji CO2. Uczestnicy konferencji zastanawiali się nad możliwymi skutkami tej nowej sytuacji dla uczestników rynku, w szczególności nad tym, czy zakwalifikowanie uprawnień do emisji do instrumentów finansowych spowoduje obniżenie czy też wzrost znaczenia domów maklerskich.

Po bliższej analizie sytuacji regulacyjnej w UE, zaprezentowanej w trakcie konferencji, przyglądamy się z zainteresowaniem przebiegowi COP21 w Paryżu. Już wkrótce przekonamy się czy państwa członkowskie UE nie są odosobnione we wdrażaniu efektywnych mechanizmów pozwalających na kontrolowanie i ostateczną redukcję poziomów emisji CO2.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *