Podpisane 10 listopada b.r. przez Ministra Środowiska rozporządzenie w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych (MBP) stanowi kolejną odsłonę serii nowych aktów wykonawczych z zakresu gospodarki odpadami. Wejście w życie nowej ustawy o odpadach ograniczyło czas obowiązywania aktów prawnych wydanych na podstawie poprzedniej ustawy, stąd konieczność opracowania m.in. nowego aktu wykonawczego z zakresu MBP.
Droga ku nowemu rozporządzeniu była kręta i wyboista.
Świeżo podpisane rozporządzenie MBP opiera się bowiem na siódmym z serii projektów proponowanych przez Ministerstwo. Warto zauważyć, że projekt ten został notyfikowany do Komisji Europejskiej ze względu na obecność norm o charakterze technicznym. W związku z notyfikacją konieczne było zachowanie okresu obowiązkowego wstrzymania procedury legislacyjnej (tzw. standstill), co uniemożliwiało wejście w życie zgłaszanych przepisów w ciągu 3 miesięcy od ich zgłoszenia. Powyższy okres „zawieszenia” w stosunku do ostatniego projektu rozporządzenia MBP upłynął 5 listopada b.r., a w okresie tym do projektu nie zostały zgłoszone zastrzeżenia lub komentarze ani przez Komisję Europejską, ani pozostałe państwa członkowskie.
Nie oznacza to jednak, że treść nowoprzyjętego rozporządzenia nie budzi wątpliwości na krajowym podwórku. W porównaniu z obowiązującymi uregulowaniami z zakresu MBP, nowe rozporządzenie reguluje szersze spectrum zagadnień, a co najmniej część rozwiązań w nim zawartych spotkała się z szeroką krytyką ze strony przedstawicieli branży gospodarki odpadami. Zmiany te, w opinii przedsiębiorców, mogą wpłynąć na zmianę całościowego obrazu eksploatacji instalacji MBP, nie tylko z prawnego, lecz również finansowego punktu widzenia.
Do tej chwili na gruncie regulacji związanych z MBP promowano tzw. zasadę integralności procesu, zgodnie z którą jedna instalacja w kompleksowy sposób zapewnia przetwarzanie odpadów, zarówno przy użyciu procesów mechanicznych, jak i biologicznych. Tymczasem nowe rozporządzenie zawiera przepisy, które wskazują na możliwość biologicznego przetwarzania odpadów poddanych obróbce mechanicznej w innej instalacji. Wątpliwości może budzić odejście od wskazanej powyżej zasady integralności, ponieważ stanowiła ona fundament dla dotychczasowych działań ustawodawcy w komentowanym aspekcie gospodarki odpadami. Ponadto uzasadnienie załączone do ostatniego z projektów, stanowiącego podstawę dla podpisanego rozporządzenia MBP, nie przedstawia motywów stojących za usankcjonowaniem tego rodzaju nowości w polskim porządku prawnym.
To nie ostatnia zmiana dotycząca eksploatacji mechanicznej części instalacji MBP, ponieważ przepisy nowego rozporządzenia wydają się również dopuszczać faktyczną możliwość prowadzenia mechanicznego przetwarzania bez wydzielania poszczególnych frakcji. Na gruncie komentowanego aktu
dopuszcza się wydzielenie frakcji podsitowej o wielkości większej niż od 0 do 80 mm (…) w takim przypadku frakcja nadsitowa przyjmuje wielkość odpowiednio powyżej frakcji podsitowej.
Ministerstwo nie ustanowiło jednak żadnego ograniczenia w tym względzie, co rodzi ryzyko przyzwolenia na niewydzielanie jakiejkolwiek frakcji w procesie mechanicznego przetwarzania.
Dotychczasowe rozporządzenie MBP milczało na temat standardów, w jakich miałby się odbywać rozładunek i mechaniczne przetwarzanie odpadów, jednakże świeżo przyjęty akt wykonawczy ustanawia standardy z zakresu bezpieczeństwa rozładowywania oraz przetwarzania odpadów, których trzeba będzie dokonywać w zamkniętym (zabudowanym) obiekcie wyposażonym w szczelne podłoże oraz urządzenia wentylacyjne.
Jednym z głównych argumentów uzasadniających – w ocenie Ministerstwa Środowiska –wprowadzenie ww. rozwiązań zawartych konieczność dostosowania rozporządzenia MBP do
zmiany definicji RIPOK [regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych – przyp. aut.] w ustawie o odpadach umożliwiającej prowadzenie odrębnie procesu mechanicznego przetwarzania odpadów oraz biologicznego przetwarzania odpadów
(por. uzasadnienie do projektu rozporządzenia MBP z 28 lipca b.r., s. 15). Należy jednak podkreślić, że Ministerstwo nie odniosło się do każdej ze zmian z osobna, lecz potraktowało je całościowo i dokonało niejako „hurtowego” uzasadnienia wszystkich zmian, które – jak wskazano powyżej – dotyczą odmiennych zagadnień, a ich wpływ na prowadzenie instalacji jest zróżnicowany.
Jak wskazano powyżej, Ministerstwo Środowiska stoi na stanowisku, iż otwarcie katalogu technologii dostępnych dla instalacji posiadających status RIPOK powoduje konieczność „rozluźnienia” reżimu MBP. Nowe rozporządzenie MBP nie odnosi się wprost do kwestii charakteru prawnego instalacji w świetle ewentualnego ich kwalifikowania jako RIPOK, co oznacza konieczność podjęcia pogłębionej analizy tego zagadnienia. Szczegółowy komentarz dotyczący powiązań pomiędzy nowym rozporządzeniem MBP i statusem RIPOK wykracza poza zakres niniejszego wpisu.
W tym miejscu pragniemy jednak zasygnalizować, że w naszej ocenie, kształt reżimu dotyczącego MBP na gruncie nowego rozporządzenia budzi uzasadnione wątpliwości. Ponadto interpretacja nowelizacji ustawy o odpadach postulowana przez resort środowiska zaczyna niejako „żyć własnym życiem”, a jej wpływ zataczać coraz szersze kręgi. Odejście od zasady integralności MBP oraz złagodzenie części warunków dla mechanicznego przetwarzania mogą budzić zastrzeżenia ze względu na obowiązującą hierarchię zagospodarowania odpadów, zasadę bliskości oraz (a może przede wszystkim) definicję RIPOK zawartą w ustawie o odpadach i jej implikacje w kontekście kwalifikacji prawnej poszczególnych instalacji jako regionalnych. Zmiany wprowadzone nowym rozporządzeniem MBP mogą stanowić punkt zwrotny w dotychczasowym rozwoju instalacji MBP, których eksponowana (jeśli nie główna) rola stanowiła jeden z kamieni milowych „rewolucji śmieciowej” zapoczątkowanej kilka lat temu. Czas pokaże, w jaki sposób nowe przepisy będą interpretowane przez organy administracji publicznej i jaki będzie ich wpływ na kształt branży gospodarki odpadami w Polsce.