Komisja Europejska, chcąc wspierać handel w sieci, przedstawiła kilka propozycji zmian w zakresie VAT.
Pierwszą propozycją jest zrównanie stawek VAT dla e-booków i drukowanych publikacji. Obecne regulacje pozwalają państwom członkowskim na stosowanie obniżonych, w tym zerowych stawek VAT do dla drukowanych książek czy gazet. Te same możliwości nie są dostępne dla wersji elektronicznych publikacji. Szansę na zmianę status quo upatruje się w wyrażeniu jednogłośnej zgody Rady Europejskiej na wprowadzenie nowych zasad, które umożliwią państwom członkowskim stosowanie obniżonych stawek również do e-booków. Dzięki tej zmianie, przewidywany wzrost udziału wersji elektronicznych w rynku publikacji wzrośnie z obecnych 5% do 21% w 2021 r.
Komisja Europejska przedstawiła także zmiany zasad rozliczania VAT dla e-commerce. Dotychczas, powyżej określonych progów, sklepy internetowe sprzedające swoje towary konsumentom z innych państw członkowskich były zobligowane do zarejestrowania się jako podatnik VAT w tych państwach. Bardzo często okazywało się to barierą do dalszego rozwoju, ze względu na wysokie koszty administracyjne. Rozwiązaniem w tym zakresie ma być jednolity europejski internetowy portal prowadzony w ojczystym języku służący do kwartalnego rozliczania podatku od towarów i usług – „One stop shop”. Rozwiązanie to funkcjonuje już przy sprzedaży e-usług np. aplikacji mobilnych. KE szacuje, że stworzenie jednolitego portalu przyniesie firmom 2,3 miliarda euro oszczędności, a zoptymalizowanie systemu poboru podatku zmniejszy skalę oszustw i zapewni państwom członkowskim wpływy z tytułu VAT wyższe o 7 mld euro. Pełną zdolność operacyjną system powinien osiągnąć w 2021 roku.
Ponadto urzędnicy Komisji stanęli murem w obronie unijnych sprzedawców i wypowiedzieli wojnę oszustom spoza Wspólnoty, którzy chętnie wykorzystują przepisy o zwolnieniu z VAT importu towarów wartych mniej niż 22 euro. Do często spotykanych nadużyć należy wysyłanie towaru w częściach w celu uniknięcia opodatkowania. W konsekwencji, europejscy handlowcy zobowiązani do odprowadzenia VAT od każdego sprzedanego towaru, niezależnie od jego wartości, postawieni są w gorszej pozycji. Wobec powyższego zdecydowano się na propozycję zniesienia zwolnienia z VAT dla importu towarów, których wartość nie przekracza 22 euro.
Zmiany przewidujące uproszczenia wpisują się w strategię wspierania start-upów oraz małych i średnich przedsiębiorstw (SME). Dla przedsiębiorców, którzy wykazali sprzedaż w Internecie do 10 tys. euro rocznie, podatek VAT od sprzedanych towarów będzie wyliczany według stawek kraju siedziby przedsiębiorcy. Ułatwieniem tym zostałoby objętych 97% mikroprzedsiębiorstw sprzedających towary w innych państwach członkowskich. Drugi próg, tj. do 100 tys. euro rocznie przewidywałby ułatwienia w identyfikowaniu kraju, z którego pochodzi klient w celu uregulowania VAT.
Unijni urzędnicy podkreślają, że bodźcem do działań w zakresie ułatwień handlu w Internecie były postulaty zmniejszenia kosztów administracyjnych oraz oszczędności czasu. Wskazano również na chęć poszerzenia dostępu do nowych rynków dla start-upów oraz zwiększoną współpracę i zwiększoną ochronę dla konsumentów.